wpisy na blogu

hejka wszystkim, 

mam do Was zapytanie dotyczące tarasu. Nasz taras ze względu na piwnicę i duży spadek terenu będzie umieszczony niestety bardzo wysoko. Będziemy w całości wylewać go z betonu i będzie on na betonowych słupach. Nie mam jakoś wizji odnośnie tego tarasu, jakoś nic mi do głowy nie przychodzi jakby to sensownie zaprojektować, ale mniejsza z tym. Budując dom, nasz majster powiedział nam żebyśmy się dowiedzieli czy na taki dolewany taras jest potrzebne pozwolenie bo on sam miał kiedyś problem później z odbiorem nowowybudowanego domu z takim oto tarasem na słupach.

i w związku z tym mam do Was pytanie, potrzebne jest jakieś pozwolenie lub zgłoszenie? dla mnie to dziwne bo w projekcie, na mapkach z zagospodarowanie przestrzennym jest naniesiony ten taras tak samo w sumie jak i schody wejściowe.

A na marginesie może macie jakieś zdjęcia jak taki taras mógłby wyglądać? może ktoś z Was taki ma i chętnie podzieli się inspiracją? Będę wdzięczna :)))

tu jedyne fotki zaczerpnięte z neta które znalazłam .

tu zdjęcie  tarasu, układ domu nawet podobny do naszego z tym że tu taras jest na drewnianych słupach.

pozdrówka Natalka

hello :)

dziś dla zainteresowanych na tapecie trochę poprawiona wersja 4 mojej wizji kuchni.  Kolory jescze nie takie docelowe, w ogóle to kombinowałam żeby wrzucić inne ujęcia pomieszczenia i stąd kolory takie nie swoje ;) ale przecież nie o kolory tu chodzi :) aha barek taki też w sumie nie dopracowany bo bez obudowy po bokach no ale jakiś tam jest :) połwysep pod indukcję zrobiłam na 80 cm, dorysowałam też ściany i podciąg nieszczęsny którego przechorować do tej pory nie mogę no ale on jest i już będzie ze mną na zawsze... pora przywknąć.

no i teraz czekam na Wasze opinie,  oczywiście wszelakie cenne jak dla mnie na wagę złota.

pozdrawiam Natalka

tu trochę bardziej realistycznie:)

Hejo,

no dobra... zwlekam już z tym kupę czasu więc pora się w końcu za to zabrać. Choć na budowie zimowy przestój, w głowie mam istną burzę mózgów. To co teraz zaprząta najbardziej moją biedną głowę to rozplanowanie elektryki w kuchni... myślałam że to będzie przyjemniejsze. Może byłoby gdybym miała jakoś bardziej sprecyzowane moje''wymogi'' kuchenne :) chyba za dużo bym chciała w tej mojej przyszłej kuchni a metraż jednak nie pozwala zbytnio poszaleć. Teraz gdybym wybierała projekt szukałabym takiego z conajmniej 15 mkw kuchnią, no ale jest co jest i teraz trzeba to konkretnie urządzić.

Zawsze chciałam mieć w kuchni wyspę z indukcją, wysoką zabudowę z lodówką side by side i wysokim cargo, jakiś mini barek z hokerami, ehh dużo tego... muszę wybierać między tymi rzeczami i liczę na Wasze sugestie i rady. Może pokaże lepiej moje wypociny i trochę to zwizualizuję to będzie  łatwiej. 

Odrazu przepraszam za jakość projektów bo są to moje wielogodzinne wypociny na programie PRO 100 więc nie są to profesjonalne i dopracowane w każdym calu projekty ze studia. Nie zwracajcie uwagi na szafki i szafeczki, cokoły i inne tam takie pierdoły, chodziło mi tu głownie o wyobrażenie tego wszystkiego i rozmieszczenie punktów pod elektrykę. Nie potrafię też dodać zdjęć z innej perspektywy patrzenia, wszystkie mi się ładują na prosto ale to tak mnej wiecej:) Kolory też jeszcze do końca nie sprecyzowane, wiem tylko jedno że fronty bedą białe a reszta? hmm :)

WERSJA NR 1.

Tu mam wątpliwości co do umieszczenia płyty indukcyjnej, czy nie bedzie za blisko okna i wysokiej zabudowy. Proszę o opinie :) ta opcja najbardziej podoba się dla mojego Małżyka.

WERSJA 2

Przyznam że mimo tego że miałabym w tej wersji dużą lodówkę, cargo i piekarnik w wysokiej zabudowie, ta wersja chyba najmniej mi sie podoba bo nie ma mini barku ale przede wszystkim zasłania za bardzo okno narożne, a wolałabym żeby było bardziej widoczne. Proszę również o Wasze sugestie :)

WERSJA 3

W tej wersji piekarnik i mikrofala w zabudowie będą nieco zachodziły na blat roboczy, sama nie wiem czy to w jakiś sposób znaczący w czymś by przeszkadzało? No chyba że byłaby lodówka w zabudowie to wszystko się zmieści. Poza tym w tej wersji mikrofala wyjeżdża trochę ponad lodówkę, zrobiłabym pewnie zamiast mikrofali w zabudowie szafkę a w niej zwykła mikrofalówkę.

edit specjalnie dla tysia85 :) wersja nr 3 w innej kolorystyce

WERSJA NR 4 

Kolorystycznie nawet inaczej i chyba llepiej wygląda nawet na wizualizacji :) tutaj wersja z indukcją na półwyspie. Półwysep miałby 130-140 cm i jeszcze byłby trochę osłonięty jakimś wyższym barkiem tylko nie umiem tego rozrysować ale pewnie wiecie o co mi chodzi :) ta wersja chyba podoba mi się najbardziej i ma wszystko o czym marzyłam ale nie wiem może za bardzo na siłę wszystko jest tu upchnięte? dodam że od strony barku byłoby przejście 90-100 cm bo dalej jest ścianka kominkowa, z którą też nie wiem co zrobić ale to na osobny wpis.

wspomniana ścianka

Proszę o wszystkie możliwe sugestie, rady i spostrzeżenia. Muszę w końcu zakończyć tą kuchenną męczarnie w mojej głowie :)

pozdrówka

Witajcie Kochani,

marna ze mnie blogowiczka doszłam dziś do wniosku, dawno nic nie pisałam choć do Was zaglądam non stop i podziwiam postępy. U nas nic nowego, zima na całego i przestój w pracach. Ciągle czekamy na okna które niby mają być na początku lutego no więc poczekamy i zobaczymy co wyjdzie, oczywiście wstawią jak zima będzie ciut łaskawsza :) bez okien nie ma co ukrywać nici z prac, wszędzie wieje, hula wiatr, ehh... gdzie ta wiosna, no gdzie????

Z nowości u nas tylko to że zamówiliśmy drzwi wejściowe i drzwi do piwnicy. Mieliśmy się wstrzymać i czekać do tynków i wylewek, ale czy ja wiem kiedy to nastąpi? chociaż pocieszymy się ich widokiem :) z bramą poczekamy aż nam wytynkują garaż . 

Po za tym na tapecie elektryka, planuje co gdzie dać, myślałam  że to będzie dużo łatwiejsze a okazuje się że niestety ale tak nie jest. ło matko szok ;) jesteśmy tylko pewni jednego że w sprawie elektryki kabelków i pstryczków lepiej mieć więcej niż mniej, zawsze można jakoś zaślepić a w przyszłości będzie jak znalazł jak nam coś się odmieni. No i najtrudniejszy jak dla mnie etap planowania elektryki to to co miało być największą przyjemnością czyli kuchnia ;) mam masę wizji ale nie mogę tego ująć do kupy :) kilka wstępnych projektów stworzyłam własnymi ręcyma i będzie to temat na osobny wpis, będę liczyć na Wasze wsparcie duchowe :)

no i tak to chyba na tyle by było z rododendronowych nowości a raczej  ich braku :)

wstawiam kilka zaległych fotek z naszych'' salonów'' które też dawno obiecałam dodać a jakoś mi nie wyszło :)

Buziole

nasz mini wiatrołap i drzwi wejściowe widok na zewnątrz

wychodzimy z wiatrołapu i na lewo wchodzimy do kuchni, widok na ściankę którą miałam zamurować, był temat w poprzednich wpisach. efekt jest taki że ścianki nie zamurowaliśmy i jestem z tego mega zadowolona ;)

widok na salon i kuchnię z korytarza

widok z kuchni na korytarz, po lewej wiatrołap dalej wc, schody  na górę, na prosto zejście do piwnicy a po prawej łazienka

nasz wc-ik :)

mini łazienka

gabinet na dole ( obecnie już uprzątnięty )

salon widok od kuchni

ścianka tv

wykusz

kuchnia od strony salonu i moje dylematyczne okno, problem z poprzedniego wpisu:) aby mieć blato-parapet w kuchni podmurowaliśmy okno na 7cm, dojdzie jeszce styrodur pod okno 4cm, teraz jest coś ok 98 cm od stropu

widok z salonu na hol

schody na górę, zmieniliśmy na inne niż w projekcie, są mega wygodne jak na tą chwilę :)

wchodzimy na górę, wprost nasza sypialnia, na prawo wc

nasza sypialnia, wnęka na dużą szafę

korytarz, na lewo łazienka, na prawo pokój córki, na prosto pokój syna

pokój córki

pokój syna

łazienka ( obecnie juz uprzątnięta)

i jedno zdjęcie z naszej piwnicy, kotłownia w roli głównej, nawet jasno z tym oknem :)