Witajcie :)
u nas narazie nadal cisza z budową, czekamy z niecierpliwością na wrzesień i doczekać sie nie możemy :)
z nowości budowlanych to był u nas wczoraj nasz Bob Mariusz i wycenił nam robocizne za nasz domek. Byłam z mężem bardzo mile zaskoczona bo cena robocizny razem z dachem i ociepleniem piwnicy, gotowy stan SSO wyniósł 37 tys. Byłam nastawiona na conajmniej 45 tys. a tu taka miła wiadomosć. nic tylko się cieszyć bo ekipa jest naprawdę solidna, szybka, znająca się na robocie i z polecenia juz wielu osób. Nasz majster ma wszelakie znajomości, dał nam numery do swoich kolegów ze składów budowlanych , kazał się powoływać na niego to i materialy będą z rabatem :) więc póki co jest oki :)
poza tym, byliśmy dzis na spotkaniu z naszym kierownikiem budowy, Panem Michałem, bardzo fajny człowiek, za swoją usługę też dużo nie krzyknął bo 1000 zł teraz mu zapłaciliśmy a 500 zł bedzie na zakończenie budowy. Zgłosilismy też odrazu budowę, mamy dziennik i czekać tylko na pierwszy wpis :)
jeszcze inna nowość, to wczesniej pisałam że chcieliśmy wziąć z męzem kredyt na budowę no i jest jakieś światełko nadzieji na ten kredyt tylko Pani bankowa na urlopie... nieszczęsny sierpień nic załatwić nie można bo wszyscy na urlopie. ale może uda sie coś pokombinować i dostaniemy. fajnie byłoby, ostatnio juz się rozmarzyłam jakby to było mieszkać już w swoim domku, muszę trochę przystopować z tymi marzeniami by późnej się nie rozczarować, ehh :) ale weź i weź :)każdy kto buduje chyba wie o co chodzi ;)
no to narazie chyba na tyle z rododendronowych nowości :)
pozdrówka ślę
Natalka